Muzeum Skarbu Narodu w
Warszawie |
|||
|
|
W dniu 16.09.2021 prawie setka naszych uczniów odwiedziła dwa wspaniałe motoryzacyjne muzea, które każdy miłośnik motoryzacji obowiązkowo powinien odwiedzić. Zwiedzanie rozpoczęło się w Muzeum Skarbu Narodu, które mieści się w byłej fabryce FSO. Tam mogliśmy zobaczyć ogromną kolekcję aut, które w większości zostały wyprodukowane w naszym kraju tj.: Syreny, Warszawy, Duże i Mały Fiaty, Polonezy, Tarpany, Żuki, Nysy i wiele innych. Większość z tych aut były to prawdziwe „perełki” i to nie tylko ze względu na piękny wygląd, ale również z uwagi na fakt, że były pierwszymi modelami, które zjechały z taśmy produkcyjnej. Były również auta prototypowe, czy takie, które miały modyfikacje fabryczne wyłącznie w jednym egzemplarzu. Obok aut rodzimej produkcji można było zobaczyć auta innych marek, począwszy od samochodów z Demoludów, wspaniałych Mercedesów, BMW, Ferrari, a skończywszy na wielkich amerykańskich krążownikach szos. Wisienką na torcie była możliwość zwiedzenia hali, która znajdowała się nad wystawą na pierwszym piętrze. I tu jakby czas się zatrzymał. Ogromna, nowoczesna lakiernia z wciąż działającymi czujnikami robotów lakierniczych. Wiszące na przenosinach karoserie, którym już nie udało się wyjechać do montażu. Na ścianach wielkie elektroniczne zegary odmierzające czas i rozdzielnie elektryczne mrugające kolorowymi kontrolkami czekające na wciśnięcie przycisku, który wystartowałby proces produkcji. Pełni podziwu wspaniałej kolekcji aut oraz dumni z faktu, że mogliśmy ten zbiór oglądać w miejscu gdzie kiedyś produkowano polskie samochody, wsiedliśmy do autokarów i pojechaliśmy do pobliskich Otrębusów, gdzie znajduje się Muzeum Motoryzacji i Techniki. Każdy z pojazdów znajdujących się w kolekcji muzeum miał przypisaną ciekawą historię. Zobaczyliśmy m.in. najstarszy samochód w Polsce, samochód Stalina, samochody dygnitarzy za czasów PRL, czy też czołg z Czterech Pancernych oraz STAR Papieża Jana Pawła II. Tu również pojazdy zrobiły na nas ogromne wrażenie. Po takim dniu pełnym wrażeń uczniowie jak i opiekunowie z pewności nie mogli zasnąć.
********************************************************************************************
******************************************************************************************** |
Komentarz: Łukasz Zgórski |
|