Motoryzacja w Polsce

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/rzad-zamierza-wybudowac-fabryke-samochodow-elektrycznych-za-2-mld-zlotych/x5p1fvr.amp
Rząd zamierza wybudować fabrykę
samochodów elektrycznych
za 2 mld złotych
Budowa fabryki
polskich samochodów elektrycznych ma kosztować 2 mld zł - powiedział prezes
ElectroMobility Poland (EMP) Piotr Zaremba. Budowa zakładu potrwa 2-3 lata, pod
uwagę branych jest 17 lokalizacji. Za inicjatywą tą stoi oczywiście rząd, bo
wspomniana spółka należy do Skarbu Państwa.

Przypomnijmy,
że premier Mateusz Morawiecki już dawno obiecywał, iż Polska stanie się ważnym
producentem samochodów na prąd. To dlatego powstała państwowa spółka
ElectroMobility Poland,
której głównym zadaniem jest uruchomienie produkcji polskiego, elektrycznego
samochodu. Teraz plany te zaczynają nabierać kształtów, choć do ich realizacji
jeszcze daleko.
"Na przełomie
2022 i 2023 roku ruszymy z masową produkcją polskich samochodów elektrycznych" -
zapowiedział prezes EMP. Dodał, że "początkowo z taśm zjedzie 100 tys. aut
rocznie, docelowo produkcja wyniesie 200 tys. modeli w kilku segmentach".
Zaremba
poinformował, że "koszt inwestycji przy produkcji 100 tys. samochodów to 2 mld
zł". "I taką kwotę musimy wyłożyć, żeby fabrykę zbudować w dobrym standardzie,
czyli standardzie przemysłu 4.0, bez nadmiernej automatyzacji tam, gdzie nie
jest to potrzebne" - podkreślił.
Jak
zapowiedział Zaremba, budowa fabryki potrwa 2-3 lata. "Równolegle nasi dostawcy
będą produkować maszyny po to, żeby za 2,5-3 lata przyjechały one do fabryki i
żebyśmy mogli uruchomić próbną produkcję" - wskazał. Wyjaśnił, że jest to
konieczne, by wyeliminować ewentualne błędy konstrukcyjne, zanim samochody
trafią do klienta. "Próbna produkcja miałaby ruszyć siedem miesięcy przed
docelową" - stwierdził.
Na pytanie PAP,
gdzie powstanie nowy zakład, prezes EMP powiedział, że na liście jest 17
lokalizacji. "W najbliższym czasie określimy 3-4 lokalizacje, które trafią na
tzw. krótką listę" - zapowiedział Zaremba. Podkreślił, że nowy zakład stworzy
ok. 3 tys. miejsc pracy.
Zaremba
poinformował, że w fabryce znajdzie się lakiernia, spawalnia, hala montażu, a w
późniejszym terminie - gdy roczna produkcja samochodów wzrośnie znacznie powyżej
100 tys. sztuk - także tłocznia. "Dopiero wtedy będzie to opłacalne" - dodał.
Pytany, czy
dostawcami podzespołów do produkcji aut elektrycznych będą polskie firmy, szef
EMP powiedział: "Jestem przekonany, że duża część tych partnerów będzie
pochodziła z Polski".
Odnosząc się do
produkcji baterii - najkosztowniejszego elementu samochodu elektrycznego -
Zaremba zaznaczył, że koncerny od lat pracują nad samochodami elektrycznymi, ale
brakuje im wypracowanego know-how. "W tym zakresie koncerny polegają na
dostawcach, którzy zlokalizowani są poza Europą. W pierwszym okresie będziemy
robić to, co robią wszyscy na tym rynku, czyli będziemy posiłkować się
dostawcami z zewnątrz" - zapowiedział.
Dodał, że
spółka rozważa kilka opcji - od zakupu całych baterii, przez nabycie ogniw
bateryjnych po to, żeby uruchomić produkcję baterii wraz z oprzyrządowaniem w
Polsce. "Wszystkie te opcje mamy przeanalizowane i spotykamy się w tym momencie
zarówno z polskimi, jak i zagranicznymi dostawcami baterii po to, żeby
odpowiedzieć sobie na pytanie, która opcja w praktyce okaże się najbardziej
efektywna" - wyjaśnił.
W Polsce są
firmy, które potrafią składać gotowe baterie; wskazał przy tym na producentów
akumulatorów do autobusów elektrycznych - podkreślił.
Prezes EMP
odniósł się także do kwestii infrastruktury niezbędnej do ładowania samochodów
elektrycznych. "Jeśli patrzymy na kraje, które są znacznie bardziej zaawansowane
w rozwoju elektromobilności, np. Norwegię to okazuje się, że ponad 90 proc.
sesji ładowania odbywa się w domu. (...) Spodziewam się, że w Polsce będzie
podobnie" - powiedział.
Jak mówił, że
od 2016 roku, czyli od momentu, kiedy powstał Plan Rozwoju Elektromobilności
Ministerstwa Energii, w zakresie infrastruktury zaszły znaczące zmiany; pojawiły
się regulacje sprzyjające budowie stacji ładowania oraz Fundusz Niskoemisyjnego
Transportu dostarczający środki na ich budowę.
Rozwój sektora
elektromobilności jest jednym z ważniejszych projektów zapisanych w Strategii na
rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, czyli tzw. planie Morawieckiego, który złożony
jest z pięciu filarów: reindustrializacji, rozwoju innowacyjnych firm, kapitału
dla rozwoju, ekspansji zagranicznej oraz rozwoju społecznego i terytorialnego.
|