gora

Bezpieczeństwo

Artykuł publikujemy za zgodą autora

 

Może pogrzebią w skrzynkach?

 

                  Grunwaldzka - Nad Torem - Ludwikowo

 

 Na Węźle Zachodnim czerwone światło zapala się dla wszystkich pojazdów.

Od dwóch tygodni sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Nad Torem z ul. Ludwikowo i Grunwaldzką szwankuje. Dochodzi nawet do tego, że zapycha się rondo i pojazdy pomimo zielonego światła nie mogą ze skrzyżowania zjechać.

O źle działającej sygnalizacji pisaliśmy w styczniu br. Wtedy, kierowcy zdążyli zaledwie ruszyć i już po kilkunastu metrach wewnątrz skrzyżowania zapalało się czerwone światło. Bywało też tak, że przez dłuższy czas na wszystkich wlotach palił się sygnał czerwony tworząc długie kolejki przed skrzyżowaniem. W zarządzie dróg wyjaśniono nam, że przy niskich temperaturach przewody się kruszą i z tego powodu nikt w skrzynkach rozdzielczych grzebać nie będzie.

Wiosną też nie grzebią?

            Na tym skrzyżowaniu zastosowana jest inteligentna sygnalizacja. Jednak od początku wielokrotnie zacinała się tworząc nieprzewidywalne dla kierowców konfiguracje zielonego i czerwonego światła. To też mogło mieć wpływ na powstałe na tym skrzyżowaniu kolizje, części których „Express”  był świadkiem. Po naszym artykule spece od sygnalizacji wyłączyli jej „mózg”  i wprowadzili awaryjny stałoczasowy program. Niestety, od kilku tygodni światła ponownie szwankują tym razem poza rondem.

Świetlny bubel

Jadący w kierunku miasta z ul. Nad Torem zostają zatrzymani na dwie minuty wewnątrz skrzyżowania. I nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby nie to, że na kierunku poprzecznym dla pojazdów również pali się czerwone światło – rysunek szczegółowy A. Takie przypadki zaobserwowaliśmy  w ubiegłym tygodniu kilkakrotnie. Doszło nawet do tego, że kolejka oczekujących pojazdów sięgała ronda, które zostało zapchane.

            Nie jesteśmy specjalistami od programowania sygnalizacji świetlnej i nie znamy się na tej szczególnej profesji. Ale, gołym okiem widzimy jak wskazówka poziomu paliwa w zbiorniku obniża się, a my stoimy. Może Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w końcu coś zrobi z tym świetlnym bublem.

 

 

Mirosław Tomacki
e-mail: mirosław.tomacki@wp.pl
"Express Bydgoski” czwartek, 18 maja 2006

początek strony