gora

Bezpieczeństwo

Artykuł publikujemy za zgodą autora

 

Autostradowa inwestycja


                          Węzeł Stryszek
               

Na obwodnicy w podbydgoskim Stryszku od kilku miesięcy powstaje węzeł autostradowy. Będzie on najwyższej klasy, bo całkowicie bezkolizyjny.

 

Na ukończeniu już jest węzeł drogowy “Lotnisko” przy wyjeździe z Bydgoszczy. Remontowana do parametrów drogi expressowej jest wschodnia jezdnia krajowej piątki na odcinku Bydgoszcz – Stryszek. W Stryszku do połowy grudnia zakończyć się mają najbardziej czasochłonne roboty ziemne. Wymaga to bowiem nawiezienia setek ton piasku o określonych parametrach zagęszczenia. Z niego utworzone zostaną nasypy pod dwie drogi główne, osiem łącznic oraz cztery wiadukty. Zamiast obecnego skrzyżowania z sygnalizacją na czas montażu wiaduktów wybudowane zostanie tymczasowe rondko.

 

Pełne zabezpieczenie

Drogowa inwestycja od węzła “Lotnisko” z dwujezdniowym odcinkiem drogi do Stryszka i węzłem w Stryszku praktycznie są na ukończeniu. Na wiosnę przyszłego roku rozpocznie się drugi etap budowy dwujezdniowego odcinka obwodnicy i węzeła autostradowego w Białych Błotach. Całość kosztować będzie około 240 mln. zł z rządowej kasy.
- Mamy pełne zabezpieczenie finansowe 243 mln zł na budowę drogi expressowej S5 w obrębie Bydgoszczy– mówi z-ca dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oddział w Bydgoszczy Zdzisław Glonek – Obecnie kończymy wykup gruntów pod dwujezdniowy odcinek obwodnicy. Jeszcze w tym roku planujemy uzyskać pozwolenie na budowę, co jest warunkiem rozpisania przetargu na drugi etap robót. Inwestycję w Białych Błotach planujemy rozpocząć na wiosnę 2007 roku – wyjaśnia.

Pełna koniczyna

Zaprojektowany w Stryszku najwyższej klasy “A” węzeł autostradowy jest typem pełnej koniczyny. Charakteryzuje się on tym, że oprócz całkowicie bezkolizyjnego sposobu jazdy podczas skręcania, na tym węźle można również zawrócić. Jedyną trudnością jest moment zjazdu z drogi głównej na łącznicę lub wyjazd z łącznicy na drogę główną. To jednak nie wymaga dużych umiejętności u kierowcy a wykonania zwykłej zmiany pasa ruchu i wplecienia się w jadący w tym samym kierunku potok pojazdów.
 

 

Mirosław Tomacki
e-mail
: mirosław.tomacki@wp.pl
"Express Bydgoski” czwartek, 7 września 2006

początek strony