Dekalog kierowcy

Powrót do Dekalog-spis treści

 

4. Nie prowadź pojazdu będąc sennym lub wyczerpanym.

Dobrego kierowcę wyróżnia trwałość i stałość uwagi. Prowadzenie pojazdu monotonną drogą prowadzi do znacznego osłabienia uwagi. Kierowca zaczyna myśleć o sprawach odległych, a jego odpowiedzialność za aktualnie wykonywaną czynność ulega przytępieniu. Zmęczenie wzmaga się stopniowo i na ogół niezauważalnie. Wielu kierowców przecenia swą odporność na zmęczenie i nie zachowuje samokrytycyzmu.
Trwałe napięcie uwagi zaliczane jest do najtrudniejszych czynności psychicznych.
Zmęczenie jest wynikiem długotrwałego powtarzania tej samej czynności. Napięcie uwagi podlega też cyklicznemu wahaniu. Zmniejsza się w godzinach rannych (7.00 - 9.00), po obiedzie oraz w nocy. Najkorzystniejsza koncentracja uwagi towarzyszy godzinom południowym (10.00 - 12.00) i około 15.00 - 16.00.
Nieprzerwane prowadzenie pojazdu powinno trwać nie dłużej jak 3 godziny. Potem konieczna jest przynajmniej 15-minutowa przerwa. Po następnych 3 godzinach jazdy potrzebna jest kolejna, już 30-minutowa przerwa. Nie należy prowadzić pojazdu dłużej niż 10 - 11 godzin. Przekroczenie tego czasu prowadzi do bardzo niebezpiecznego w skutkach zmęczenia. Może nastąpić u kierowcy przejściowa utrata świadomości w postaci niekontrolowanej drzemki. Dochodzi do niej często na prostych odcinkach drogi, przy dobrej widoczności. Kierowca czuje się wówczas zrelaksowany, spokojny, reaguje na mniejszą ilość podniet, jego czas reakcji znacznie się wydłuża, w końcu zasypia.
Zmęczenie potęgowane jest przez: zbyt obfity posiłek przed wyruszeniem w trasę, brak świeżego powietrza w samochodzie i przegrzanie. Skutecznymi środkami zaradczymi na zmęczenie są: przewietrzenie wnętrza samochodu, ożywiona rozmowa z pasażerem, kubek mocnej herbaty lub kawy. Jeśli jednak zmęczenie zbyt dokucza, najrozsądniej jest zatrzymać pojazd i odbyć kilku minutowy spacer.
Najgroźniejszym wrogiem kierowcy w czasie długiej i monotonnej jazdy jest senność. Jako chwilową, doraźną pomoc w tej sytuacji można zastosować głębokie wdechy świeżego powietrza, energiczne potrząsanie głową, klepanie po twarzy i... głośny śpiew. Jeśli jednak senność nie mija, konieczna jest choćby kilkunastominutowa drzemka w samochodzie na poboczu drogi lub parkingu.
Jeśli kierowcy uda się oprzeć drzemce i mimo zmęczenia kontynuować jazdę, mogą pojawić się złudzenia i majaki. W światłach reflektorów, w perspektywie pustej drogi jawią się mgliste zjawy, nieistniejące przeszkody na drodze itp. To ostatni sygnał do przerwania jazdy!
Największa ilość wypadków spowodowana zaśnięciem za kierownicą zdarza się między godziną 24.00 a 5.00 rano.

Pamiętajmy: między czuwaniem a snem istnieje bardzo płynna strefa stanów przejściowych. Dobry kierowca nie wstydzi się przyznać do zmęczenia i senności.


przykazanie piąte >>>